środa, 23 marca 2011

Rutyna ;)

Witam ponownie bardzo serdecznie :) Dziś zastanówmy się jak to jest kiedy do naszego życia wkrada się nie kto inny jak nuda. Będąc z ukochaną osobą, po jakimś czasie do związku wkrada się rutyna, wydaje się to całkiem mile czujemy, że nareszcie się ustatkowaliśmy jest miło i nigdy się to nie zmieni. Co zrobić zatem kiedy zaczyna nam się to nudzić? Bardzo trudne pytanie, ale czy nie można zmienić czegoś w naszym życiu szukać nowych inspiracji? Proszę przeczytajcie tekst napisany przez mojego „męża”

"Gdy dwoje ludzi się kocha, jest w stanie zwyciężyć wszystko, prędzej czy później, ale da radę, prawda? Przecież tak mówi pierwszy lepszy optymista, albo bezgranicznie zakochany człowiek. Ona jest w stanie mu wybaczyć, że ogląda się za tyłkami innych kobiet, a on toleruje jej obsesję na punkcie znanych przystojniaków. On zabiera ją na kolację, na ciastko i kawę, albo nawet na lody, a ona się łapczywie uśmiecha i mówi, że jest najbardziej romantycznym facetem na świecie. Ona z utęsknieniem oczekuje następnego dnia, kiedy się spotkają, i zżera ją ciekawość, co tym razem wymyślił jej luby. On ciągle myśli, jak może sprawić, by luba z zachwytu wskoczyła mu od razu w ramiona, aby mógł ją przytulić i pocałować. On jej pisze słodkie sms-y, dzwoni i robi niespodzianki. Ona się uśmiecha, uśmiecha i kocha. Oboje za sobą tęsknią, gdy tylko nie są razem. Oboje się starają, by było jak najlepiej. Tylko, że nic nie trwa wiecznie. Uczucia przygasają. Wkrada się cholerna rutyna. (cdn.)
 
On przestaje się starać. Woli iść z kumplami na piwo. Ona zamiast uśmiechać się przy nim, dla niego i dzięki niemu, próbuje tylko kontrolować każdy swój ruch, chcąc jedynie jak najlepiej wypaść w oczach innych ludzi - udowodnić, jaka to jest szczęśliwa i jakiego to ma świetnego chłopaka. Obojgu już czegoś brakuje. Nie chcą wierzyć w to, że to już koniec ich związku. Każdego dnia przecież zapewniali siebie o swoich uczuciach. Szczerze chcieli, by nikt nie mógł zakwalifikować ich do par o rocznym stażu, które same nie wiedziały, czego chcą. Starali się. Ale co z tego? To nie wystarczyło. Czegoś zabrakło. Czego? Prawdziwego uczucia? Skoro to nie było czymś prawdziwym, to co nim jest? To traci sens. Oboje chcą się rozstać. Trudno, jakoś to będzie. Koniec. Albo i nie. Zawsze jest nadzieja, że wtedy zrozumieją, o co chodzi w miłości? Bo nie tylko o to, by każdego dnia zaskakiwać, ani o to, by codziennie mówić jak bardzo się kocha, chociaż jest to wskazane. (cdn.)
 
Nie o to, by chodzić ciągle za rękę i pozować przed światem na parę bez żadnych problemów. Nie chodzi nawet o to, by planować, co zrobicie jutro, na walentynki, na najbliższe święta, we wakacje, czy za kilka lat. Naprawdę to nie jest istotne. Chodzi o coś więcej, o to, by naprawdę kochać. By, gdy wkradnie się odrobina tej rutyny, starać się kochać jeszcze mocniej. Każdego dnia wyznaczać nowe granice. Bardziej tęsknić, bardziej całować, bardziej pragnąć, bardziej kochać. No wydaje się śmieszne, ale nie wolno poddawać się, gdy tylko pojawi się jakiś problem. Szept odchodzącej miłości słychać na dziesiątki kilometrów, działa jak magnes – przyciąga, jest jak budzik – w końcu zadzwoni – wtedy zorientujesz się, że musisz się obudzić, przeżyć dzień, zawalczyć o miłość. Czasami jest za późno – to prawda. Jednak w zakamarkach serca żyją wspomnienia, żyje dalej ta miłość. Tego jestem pewny. A Ona i On – czy ich miłość wytrwa?– zobaczy się jeszcze. "
 

Wiemy już co zrobić by zapobiec codziennej rutynie, teraz zastanówmy się co zrobić by rutyna która zagościła w naszych związkach czy naszej przyjaźni została niej wyrzucona i zastąpiona spontanicznością. Jest kilka prostych zabawnych sposobów, przez najbliższe tygodnie nie planujcie bądźcie spontaniczne, zamiast jeść kolacje w domu wyjdźcie na miasto, mieszkacie na wsi? Nic trudnego zróbcie romantyczna kolacje przy świecach ewentualnie kilkudniowy wypad w miejsce do którego dawno nie zaglądaliście dobrze wam zrobi. Jesteście same? Nie mając partnera równie dobrze można popaść w rutynę, ale można tez jej zapobiec. Wizyta u fryzjera, zakupy, spontaniczny wypad na miasto z przyjaciółmi, a może nowy gatunek książki? Wizja tatuażu również wydaje się być ekscytująca. Jeśli więc chcecie zmian to nie ma na co czekać, ma się jedno życie! Jeśli nie zrobimy tego czego chcemy dziś już jutro może nie być szansy na zrealizowanie planów. Żyjmy spontanicznie, nie bójmy się tego. Pamiętajcie jednak że każda z Was ma swój rozum, powinnyśmy z niego korzystać więc spontaniczność jest dobra, ale bądźmy ostrożne każda na swój sposób!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz