sobota, 27 sierpnia 2011

Śmiech


Tak więc jestem juz ponad miesiąc za granicą, moje serce krwawi tak jak wczesniej serce Marysi, czy te meki kiedys sie skoncza? Mam nadzieje ze juz niedługo. Życie jest cieżkie prawda? jednak nikt nie mówił, ze bedzie łatwo żyć, a pomyslec ze wcale nie prosiłam sie na ten swiat, od zawsze byłam leniwa :p jak jest we Francji? Jak zawsze pieknie, chwilowo nudno, jednak niedługo to sie zmieni juz ja tego dopilnuje :) Wakacje mineły bez wiekszych ekscesów, mam nadzieje że chociaż Wasze były odrobine bardziej udane. Ale to, że wakacje sie kończa nie oznacza ich prawdziwego konca, starajmy sie rozweselac i myslec o pieknych wakacyjnych chwilach jak najdłuzej, to pomoze przezyc nam godziny w szkole na najstraszniejszych przedmiotach, czy godziny w pracy. Dajmy z siebie wszystko by byc szczesliwym, po prostu usmiechajmy sie z byle powodów :) Mysle ze to chociaz odrobine pomoze :) I kolejny łyk inspiracji:












1 komentarz:

  1. megaa;d


    zapraszam do obserwowania mojego bloga ;d

    http://mademoiselle-kate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń